Czy warto chodzić na wyprzedaże?

Choć słowo "wyprzedaż" działa na konsumentów bardzo dobrze, nie wszystkie sklepy w sposób uczciwy podchodzą do tego dnia. Założeniem każdego sklepu jest maksymalny zarobek, a wyprzedaż sama ze swojej idei nie pozwala na wielki zysk. Choć część sklepów faktycznie traktuje ten dzień jak "moment rozbicia banku", całkiem sporo innych podchodzi do tematu rzetelnie i chce pozbyć się towaru nawet kosztem własnego zarobku. Poniżej odpowiadamy na pytanie zawarte w tytule.

​

Czy warto chodzić na wyprzedaże?

Jak najbardziej tak, ale nie do sklepów markowych ani tych, które mieszczą się w galeriach handlowych. Doprawdy trudno o to, aby znana sieć przy okazji wyprzedaży nie pozwoliła sobie na drobne manipulacje. Sklepy tańsze, które muszą sprzedać naprawdę sporo towaru aby się utrzymać zazwyczaj nie stosują żadnych sztuczek i w momencie wyprzedaży nie dość, że mogą pozbyć się towaru, to na dodatek nakręcić koniunkturę sprzedaży na przyszłość.

Czy faktycznie kupujemy za połowę ceny?

Jako, że sklepy na sprzedawane towary narzucają marżę, jasnym jest, że w momencie wyprzedaży liczą, że oprócz towarów z przeceny uda im się jeszcze pozbyć produktów po zwykłych cenach. Często zdarza się, że ceny bazowe pozostałych produktów są chwilowo zawyżane, aby zmaksymalizować zyski z wyprzedaży.

Tak, warto chodzić na wyprzedaże lecz pod warunkiem, że będziemy unikać znanych sieci. Tylko w ten sposób uda nam się nabyć produkt tanio i być może wyhaczyć coś wyjątkowego.